Dixon - werbel z eukaliptusa Chris Brady Collectable 14''x5.5''
- Usuń ten produkt z moich ulubionych
- Dodaj ten produkt do moich ulubionych
- Zapytaj o produkt
- Drukuj
Zawodowy werbel zaprojektowany przez samego Chrisa Brady.
Krótka specyfikacja:
Rozmiar: 14" x 5.5"
Korpus: 100% Australian Rose Gum 5,4 mm
Strojenie: 10 śrub, lugi dwustronne typu "tube"
Obręcze: Odlewane
Naciągi: Evans G1 Coated / SS Clear
Osprzęt: Chromowany
Maszynka: Dunnett
Werbel o pięknej ciepłej barwie, świetnie reagujący w praktycznie każdej dynamice. Znakomity atak podczas gry z rimshotem.
Nie bez znaczenia jest to jak instrument się prezentuje. Można się zakochać :)
Opis z testu w "Magazynie Perkusista":
"Mamy przed sobą bardzo ciekawy produkt firmy Dixon. Werble sygnowane nazwiskiem uznanego konstruktora bębnów Chrisa Brady. Co powstało z tak ciekawego miksu? Warto sprawdzić.
O werblach jest dość głośno w całym perkusyjnym świecie. Większość magazynów perkusyjnych wzięło się za testowanie tego interesującego produktu. Na szczęście i u nas w Polsce zadbano, by w nasze ręce wpadły te dwa cacka. Dystrybutor marki Dixon, firma Sound Trade, podrzucił nam do prezentacji dwa modele PDS9554CBRG i PDS9654CBRG, czyli może, jak kto woli - Dixon Chris Brady Collectable 14 x 5,5" i 14 x 6,5". W kolekcji jest jeszcze wersja 13 na 6 cali. Warto, w gwoli ścisłości, pamiętać o jednej rzeczy, o której sam zapomniałem po otrzymaniu propozycji testów, otóż są to werble Dixon, a nie Chris Brady. Obie firmy nawiązały współpracę, a efektem połączenia doświadczeń są produkty testowanej serii i nie można tu mówić o jakiejś próbie podrobienia marki, fuzji czy nazywaniu ich w skrócie Brady, tak jak właśnie zrobiłem to ja, mieszając niektórym niemiłosiernie...
Konstrukcja
Werble zbudowane są z - bardzo mało nam znanego - drzewa Rose Gum. Drzewo z rodziny eukaliptusów występuje w Australii i potrafi wystrzelić w stronę chmurek nawet do wysokości powyżej 40 metrów. Z tego to surowca Chris Brady postanowił zrobić werbel. Z zewnątrz sprzęt prezentuje się nadzwyczaj urodziwie i mimo mojej niechęci do używania tak górnolotnego słownictwa, można nazwać je wręcz szlachetnym. Metalowe elementy, błyszczący lakier i Genera Evansa jako naciąg firmowy, bardzo urodziwie.
Korpusy mają grubość 5,4 mm i składają się z 9 warstw wspomnianego wcześniej drewna. Krawędzie są przycięte równo pod kątem 45 stopni. Śrub mamy w naszych czternastocalowych wersjach dziesięć. Maszynką do regulacji sprężyn jest sam Dunnett i wygląda bardzo solidnie (wiadomo). Operuje sprężynami pewnie i stabilnie. Możliwość dowolnego przesunięcia dźwigni (bokiem, frontem) wychodzi naprzeciw różnym preferencjom użytkowników.. Należy wspomnieć także o obręczach, ponieważ jest to główna i zasadnicza różnica pomiędzy werblami Dixon i Brady. Wykorzystano tu uznane obręcze die-cast, czego firma Brady, o dziwo, nie stosuje na swoich produktach. Werble są bardzo ciepło przyjmowane przez prasę muzyczną, dlatego ciekawi byliśmy, jak zabrzmią w dobrym pomieszczeniu oraz jak będą zachowywać się pod mikrofonami.